Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum Ekipa pesymistycznie wolnych artystów Strona Główna
»
Ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ostrzeżenie!
----------------
Treści
Regulamin E.P.W.A
----------------
Regulamin.
Ogłoszenia
KONTAKT
Twórczość
----------------
Nasza twórczość
Złote myśli
Trudno dostępne
Free Time
----------------
Rozmowy o wszystkim
Propozycje
Konkursy
Kącik Książki
Zagadnienia
----------------
Wampiryzm
Demonologia
Mity
Czarna Msza
----------------
Czym Jest?
Literatura Satanistyczna
Grafika
Teksty
Publikacje A.S. LaVey'a
Publikacje Peter'a H. Gilmore
Okultyzm
Imiona Piekielne
Twierdza RPG
----------------
Old RPG
RPG Maker
Najnowsze produkcje
Ogólne
Fantasy.
----------------
Światy Fantasy.
Fantastyczne Rasy.
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Acid0
Wysłany: Sob 9:31, 22 Wrz 2007
Temat postu:
jak sie gra na czyichś save'ach nie ma zabawy bo masz np 30 poziom od razu a tak jak sie samemu gra od 1 lev jest więcej zabawy jak zdobędziesz samodzielnie ten 30 lub którys level
Zatracony
Wysłany: Sob 9:08, 22 Wrz 2007
Temat postu:
Haa, jak się gra na wypracowanych przez kogoś Save'ach to nie ma co się dziwić. A jeśli te save są moje to już w ogóle xP.
Jednakże ta postać którą masz nie umywa się do mojego obecnego orka.
Artysta
Wysłany: Sob 9:02, 22 Wrz 2007
Temat postu:
A ja tam powiem szczerze, że miałem bardzo dobrą postać ; ) Zatracony coś chyba wiesz o tym ; P
Acid0
Wysłany: Wto 18:23, 18 Wrz 2007
Temat postu:
Dla mnie 5 poziom to jest coś ponieważ nigdy nie chcialo mi się więcej już grać aż tu nagle pewnego pięknego dnia wgrałem znów morrowinda a że nie miałem w co grać to mi sie nie znudził i jest level jaki jest
Zatracony
Wysłany: Sob 13:21, 23 Cze 2007
Temat postu:
Zależy jak kto gra.
Dla mnie 30 poziom to jest kwestia dwóch do trzech dni.
Aktualnie śmigam sobie Orkiem Wojownikiem na 40 poziomie i kończę questy dla Rodu Redoran.
A w Morrowinda gram już od bardzo długiego czasu, i chyba ten profil wojownika który udało mi się stworzyć teraz, mimo małego maksymalnego poziomu, jest drugim co do najlepszych profili jakie udało mi się stworzyć w ogóle.
Acid0
Wysłany: Sob 12:58, 23 Cze 2007
Temat postu:
Trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości jak grałem w morrowinda to 5 poziom miałem po 3-4 tygodniach
. Ile musiałem obić tych potworków i ludzi co sie rzucali na mnie
Artysta
Wysłany: Pią 22:01, 22 Cze 2007
Temat postu:
No oczywiście, także kwestia czasu i cierpliwości
Zatracony
Wysłany: Pią 20:31, 22 Cze 2007
Temat postu:
Z mojego doświadczenia wynika że żadna z części sagi The Elder Scrolls nie należy do trudnych.
Kwestia rozwijania postaci, w tym tkwi szkopuł.
Acid0
Wysłany: Pią 20:11, 22 Cze 2007
Temat postu:
nie przeszedłeś jej dlatego że kodów nie miałes a nie że była za super
Artysta
Wysłany: Pią 15:50, 22 Cze 2007
Temat postu:
Zatracony napisał:
Pomimo że jest super, i tak jej nie przeszedłeś
Bo była za super
Edit: błąd cytatu- Zatracony
.
Zatracony
Wysłany: Pią 15:44, 22 Cze 2007
Temat postu:
Cytat:
Pomimo, że Arena nie jest najnowsza to i tak jest super
Pomimo że jest super, i tak jej nie przeszedłeś
.
Artysta
Wysłany: Pią 15:38, 22 Cze 2007
Temat postu:
Acid0 napisał:
pomimo to że nie jest najnowszy to i tak jest super
Pomimo, że Arena nie jest najnowsza to i tak jest super
Acid0
Wysłany: Pią 15:30, 22 Cze 2007
Temat postu:
Ja grałem tylko w Morrowinda pomimo to że nie jest najnowszy to i tak jest super
Zatracony
Wysłany: Pią 15:14, 22 Cze 2007
Temat postu: Saga The Elder Scrolls.
Od
Areny
przez
Daggerfall'a
i
Morrowinda
, aż po
Obliviona
, saga
The Elder Scrolls
cieszyła i cieszy się nadal wielkim szacunkiem i powodzeniem wśród graczy.
Czy to wspaniała grafika a może niekonwencjonalny system rozwijania postaci zadecydowały ostatecznie o sukcesie
bethesdy softworks
na rynku gier komputerowych?
Cała historia zaczęła się od Areny wydanej w 1994 roku. Już na tamte lata, gra była prawdziwym hitem na rynku. Cieszyła oko wspaniałą jak na tamte czasy grafiką, ilością questów, przedmiotów, potworów i ogromem świata do zwiedzenia.
Twórcy zadowoleni z popularności ich nowego nabytku, już rok po wydaniu Areny zaczęli pracę nad drugą odsłoną sagi The Elder Scrolls a mianowicie: Daggerfall'em.
Ten również okazał się wielkim hitem. Zafascynowani nie do końca dopracowanym, aczkolwiek rewolucyjnym systemem gry pierwszej części, gracze w ciemno zainwestowali pieniądze w Daggerfall'a przewidując jakby kolejny hit.
W Arenie mieliśmy do czynienia z losowością map na całym kontynencie Tamirel który mieliśmy sposobność zwiedzać. Kończyło się to monotonnością w późniejszych etapach gry. W drugiej części sagi TES twórcy dali nam mniejszy jednak ciekawszy obszar królestwa. Bethesda skończyła z losowością już w Daggerfall'u.
Po spokojnym dla graczy czasie, ukazała się trzecia odsłona sagi The Elder Scrolls. Nosiła ona nazwe Morrowind.
Był on totalnym hitem na rynku gier komputerowych.
Konwencja świata osadzonego w części królestwa Tamirel na wyspie Vardenfell z ogromem miast, twierdz, grobowców, kaplic, świątyń, jaskiń i wielu innych lokacji okazała się wspaniała. Możemy sie wcielić w jedną z 11 ras zamieszkujących Tamirel, stworzyć pierwowzór naszych marzeń. Nie ma tutaj ograniczeń w kwestii klas. Możemy zrobić dosłownie taką postać jaka nam się podoba. Do odkrycia mamy ogromny obszar gry. Tysiące przedmiotów do znalezienia, setki questów do wykonania.
Na deser dostaliśmy dwa wspaniałe dodatki do gry: Tribunal i Bloodmoon.
Dochodzi w nich jeszcze jeden obszar do zwiedzenia, a mianowicie wyspa Solstheim, możemy na własnej skórze poznać skrytobójców a także wiele innych, wspaniałych rzeczy. Cała masa przedmiotów, postaci, miejsc do zwiedzenia, questów do wykonania.
Stosunkowo niedawno, na naszym rynku gier komputerowych ukazała się jak na razie ostatnia odsłona TES: Oblivion.
Wszyscy niecierpliwie czekali na tę grę. Oglądając Screny z prac nad nią, wszyscy martwili się sprzętem jaki tę grę uciągnie.
Gra wyszła bez większych szumów, a za nią kilka patchy i poprawek.
Jakiś czas później ukazał się oficjalny dodatek do gry.
Dostajemy kolejny dość duży obszar do zwiedzenia, kolejną masę przedmiotów do znalezienia, questów do wykonania, miast, jaskiń i wielu innych lokacji do zwiedzenia i NPC do poznania.
Chyba największą zaletą gry jest oprawa graficzna. Została ona wspaniale przygotowana, a posiadacze Pixel Shadera 3.0 mogą nieźle nacieszyć oko przy jak już wielkiej przyjemności samej gry.
Saga The Elder Scrolls, jest jedną z lepszych sag gier w jakie grałem. W szczególności na aplauz zasługuje jej niekonwencjonalność i sumienność twórców
Zapraszam do dyskusji na temat gry.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin